20.06.2017
Mirosław Jędrowski - wywiad cz.3
Rozmawiam dziś z jednym z najdłużej obecnych na Śląskim Rynku Muzycznym Artystów – Wokalistą, Autorem tekstów piosenek oraz kompozytorem, tworzącym zarówno dla siebie, jak też dla innych Artystów, czyli z Mirosławem Jędrowskim.
Tym razem Mirek opowiedział o współpracy w Zespole, pracy z Żoną oraz o swoich zainteresowaniach.
Tym razem Mirek opowiedział o współpracy w Zespole, pracy z Żoną oraz o swoich zainteresowaniach.
- Na scenie pojawia się Pan zawsze w towarzystwie Żony. Jak Wam się wspólnie pracuje? Czy to, że jesteście małżeństwem stanowi ułatwienie, czy wręcz przeciwnie?
Powiem tak. Gdy Jej nie ma, tęsknię do Niej. Zawsze. Teraz na przykład Jej nie ma obok mnie i cały czas o Niej myślę. I tak to już trwa 34 lata.
- Sprawiacie wrażenie bardzo zgodnego małżeństwa, nawet zdobyliście jakiś czas temu tytuł małżeństwa roku. Z pewnością jednak zdarzają się Wam czasami drobne sprzeczki. Czy przekłada się to jakoś na Waszą pracę?
Wymiana zdań musi być. Każdy musi mieć swoje zdanie i trzeba je uszanować. Biorytmy człowieka też są różne. Trudno powiedzieć co się np. wydarzyło 2 dni temu czy tydzień temu. Ale w naszym małżeństwie jest jedna zasada, o której powiedziałem w Kawie czy herbacie, gdy byliśmy zaproszeni z powodu tego, że zostaliśmy małżeństwem roku (w „Kobiecie i Życiu”). Zasada jest taka, żeby zachód Słońca nie zachodził nad naszym gniewem. Czyli obojętnie, co nie wydarzy się w danym dniu, wieczorem trzeba się przytulić i powiedzieć, że się dalej kocha. Tak, by nowy dzień zaczął się słonecznie.
-
Piękna zasada.
- Od wielu lat na scenie towarzyszy Panu na scenie również Pani Jola. Wspólnie tworzycie bardzo zgrany zespół. Jakie były początki Waszej współpracy?
Początek był miły, środek był miły i teraz też jest miło. Jola, to właściwie jak moja siostra – mogę tak powiedzieć, bo już 20 lat współpracujemy ze sobą. Generalnie dogadujemy się jak brat z siostrą.
- Tworzycie w trójkę naprawdę świetny Zespół. Świetnie prezentujecie się też na scenie czy w teledyskach.
- Czym lubi się Pan zajmować w wolnym czasie? Jakie jest Pana hobby?
Bardzo lubię jeździć na rowerze. Oczywiście latem, gdy jest ciepło, szkoda, że nie ma więcej ciepła w naszym kraju. Uwielbiam pływać na basenie, lubię plażować, saunować. To takie rzeczy, które lubię robić. Potem czasami poczytam książki, choć niestety bardzo szybko przy nich zasypiam – mam taką przypadłość. [śmiech] No i oczywiście zabawa z wnukami.
- Ostatnio na Pana koncie pojawił się też duet z Ewą Kapałą. Czy myśli Pan o nagraniu jeszcze jakiś piosenek w duecie?
Ewa Kapała jest nowym członkiem naszego Zespołu. Jeździ z nami, jest na koncertach, jest na biesiadach. To dziewczyna z bardzo dużym talentem – poznana przeze mnie, gdy byłem w jury na Festiwalu Piosenki Wrażliwej. Wtedy miała 16 lat. Tak Ją pamiętałem. W pewnym momencie zeszły się nasze drogi, zrobiliśmy piosenkę. Myślę, że Ona pojawi się na Rynku niedługo ze swoimi piosenkami. Ta współpraca na pewno będzie się rozwijała.
- Jakiej muzyki lubi Pan słuchać prywatnie?
Każdej, która mi nie przeszkadza. Bywa tak, że posłucham i Rammstein’u. Przychodzi moment, że lubię posłuchać ich koncertu Live in Berlin. Generalnie słucham i muzyki klasycznej, i wszystkich standardów – jak Frank Sinatra, Elvis Presley. Wszystko zależy od nastroju.
- Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.
Ja również dziękuję. Było mi bardzo miło. Życzę wszystkiego dobrego.