Mirek Szołtysek - wywiad

M.: Tak. I nie zwalniamy tempa. Do najnowszej płyty: Szlagierowy zawrót głowy nagraliśmy już kilka teledysków, ale na tym nie koniec. Wiem, że Publiczność czeka – wiem, że to nie tylko publiczność ze Śląska, ale z całego naszego kraju. Szlagierowy zawrót głowy jak każda płyta można powiedzieć, że jest inna – no, na pewno taka jest. Tak samo, jak każdy koncert jest inny, dlatego, że tworzy go inna Publiczność, inne miejsce… W pewnym momencie świeci słońce, w drugim leci deszcz. Wszystko jest inne. Ale Szlagierowy zawrót głowy – już sam tytuł doprowadza do tego, żeby moje przesłanie do mojej Publiczności (nie tylko mojej, ale ogólnie do Publiczności), jest takie, by utwory, które znajdują się na tej nowej płycie (aczkolwiek wszystkie moje utwory, które w życiu wydałem), by się przy nich zatrzymać, posłuchać tekstów piosenek, dostać przy nich pozytywny zawrót głowy, zatrzymać się przy nich, posłuchać tekstów piosenek – bo to jest bardzo ważne – i dostać pozytywny zawrót głowy. Wracać do tego, co było i czekać na to, co będzie lub teraz się pojawiło.

M.: Zawsze o to proszę Publiczność. Jest wielu wspaniałych śląskich tekściarzy, aczkolwiek przez wszystkie lata ja piszę sobie teksty sam. W moim dorobku artystycznym – płytowym, nagraniowym, jest 25 nośników – to dosyć sporo. Zawsze staram się przekazywać to, co mnie boli, co mnie cieszy, trochę tak zwanego protest songu – tego, co mnie nie cieszy, co trzeba i można poprawić, a przede wszystkim w tekstach jest wołanie, abyśmy byli razem – nie mówię tylko o muzyce, ale o każdym dniu, kiedy się budzimy.

M.: Oczywiście. Do przedostatniej płyty pt. Minęło tyle lat, na chyba 11 utworów, powstało 9 teledysków. To jest sukces i powiem szczerze, jak długo żyję na tym świecie, tyle teledysków do jednej płyty jeszcze w życiu nie miałem. Zawsze jest mówione – robimy tylko jeden, który będzie promował tę płytę. A skąd wiemy o tym, że akurat ten utwór chwyci na rynku i będziemy go promować? Fajnie by tak było, że wybierasz ten utwór, będziemy go promować i to chwyci. Ludziom po prostu trzeba pokazywać produkty, które znajdują się na tej płycie, które okraszone są dobrym tekstem, dobrym przesłaniem, a z drugiej strony pokazywać w jakim pięknym kraju żyjemy. Jeśli ktoś mówi, że taki nie jest, to widocznie go nie poznał. Ja go poznaję. 

M.: To znaczy są dwa projekty – jest Mirek Szołtysek oraz Bożena i Mirosław Szołtysek, to na razie w jednej jedynej płycie – Minęło tyle lat. Wszystkie pozostałe płyty są wydane jako Mirek Szołtysek, oczywiście wszędzie znajduje się moja Żona, bo należy do Zespołu od samego początku – śpiewa w chórkach, śpiewa w niektórych utworach w duecie, oczywiście na koncertach tańczy. Jeśli powstanie kontynuacja płyty Minęło tyle lat, znowu wróci projekt Bożena i Mirosław Szołtysek. Jakby dwa projekty.


c.d.n.