Krzysztof Koniarek z Przyjaciółmi - wywiad

K.: Projekt na scenie zaczęliśmy prezentować na przełomie zimy i wiosny. Przez całą wiosnę (właściwie od końca zimy) byliśmy pochłonięci trasą koncertową, która swoją kumulację miała w marcu – trwając przez cały miesiąc właściwie dzień po dniu. Szczerze mówiąc w ostatnim czasie właśnie skupiliśmy się na tej trasie i tym projekcie.

K.: Tak. Projekt się zrodził z pomysłu wielu Przyjaciół. Każdy z nas ma swojego ulubionego Wykonawcę czy Artystę, czy też Idola – którego piosenkę chciałby zaśpiewać. Jest taka Dziewczyna, która pomyślała, by to wszystko sklepić jakoś w całość. To Natalia Kuklińska, która stała się Producentem tego Programu. Do programu, czy też projektu zaprosiła różnorodne Osoby – różnorodne style muzyczne i klimaty. W tym projekcie pojawia się Tenor – Facet, który wygrał program Mam Talent, jest światowej sław Sopranistka, która również dołączyła się do tego projektu, znalazł się tu również Piotrek Stromyło – jako Laureat Szansy na Sukces. Jestem też ja oraz Natalia, która to wszystko wymyśliła. Skleiliśmy to tak, że każdy śpiewa utwory swoich Idoli. Co ciekawe powstały również nietypowe duety – proszę sobie wyobrazić, że tenor, prawie baryton śpiewa pieśni Anny German, a ja, jako reprezentant rozrywki, śpiewam duet z sopranistką. To nietypowe duety, które jednak są moim zdaniem bardzo ciekawe. Myślę jednak, że więcej o tym projekcie powie nasza Agentka – Natalia Kuklińska.    

N.: Pomysł powstał w ten sposób, że jest wiele, wiele koncertów, które przeważnie są poświęcone i skupione na jednym artyście, poświęcone jego pamięci. My wymyśliliśmy taką formę, żeby była to taka pigułka przebojów, też ze wspomnieniami, ale też z określoną anegdotą. Tak by całość miała nie tylko melancholijną, ale też bardziej wesołą formę. Całość koncertu przeplatamy więc anegdotami na temat Artystów, których już nie ma z nami, którzy często przewijali się przez nasze muzyczne drogi, przez nasze życie. Te anegdoty zaczerpnęliśmy z książek naszej Znajomej – Lidii Stanisławskiej – Piosenkarki i Felietonistki, która przez całe swoje zawodowe życie zbiera takie anegdoty od Artystów, zapisuje w swoich książkach. One również były dla nas inspiracją.
Pomysł powstał, został zrealizowany, koncerty się odbywają, cieszą się powodzeniem i dobrym odbiorem, skoro na sam koniec musimy zaśpiewać kilka bisów. Myślę więc, że bardzo przypadły Publiczności do gustu.

M.: Myślę, że to co najważniejsze zostało już powiedziane przez Krzysztofa i przez Natalię. Natomiast jeszcze raz w swoim imieniu bardzo zapraszam i serdecznie zachęcam do udziału w tym koncercie. To wspaniały i wyjątkowy koncert, jak już zostało powiedziane, Artystów polskiej sceny, których nie ma już wśród nas, którzy jednak z pewnością zapisali się w historii muzyki.
J.: Mnie nie pozostaje nic innego, jak też podziękowanie, że mogę w tym niesamowitym i niespotykanym projekcie wziąć udział, bo tak jak już mówiliśmy, jest to połączenie różnych głosów, różnych piosenek, w niecodziennych układach osób, co jeszcze bardziej nadaje projektowi smaczków i niesamowitości. Po prostu chciałem zaprosić na koncerty i spotkania z nami.

My również serdecznie dziękujemy.