04.01.2022
Kasia ES z Zespołu Ed-Ka o nadchodzącej Karnawałowej Rewii Gwiazd Śląskich Przebojów
Niewiele czasu pozostało do wyjątkowej karnawałowej Rewii Gwiazd Śląskich Przebojów. O koncercie, przygotowaniach do niego – i nie tylko – porozmawialiśmy tym razem z kolejną Gwiazdą wydarzenia – Kasią ES z Zespołu Ed-Ka.
- Kasiu, będziesz występowała 16 stycznia jako jedna z Gwiazd imprezy Karnawałowa Rewia Gwiazd Śląskich Przebojów nie tylko dla Babci i Dziadka. Domyślam się, że przygotowania do koncertu już u Ciebie trwają?
K.: Trzeba przyznać, że brzmi to bardzo wzniośle – Karnawałowa Rewia Gwiazd… Tak, że w tym wypadku trzeba już być przygotowanym na trzysta procent. Występują bardzo znane Postaci Śląskiej Sceny Muzycznej. Skoro to impreza karnawałowa, to z pewnością pojawią się jakieś przeboje, hity, bardzo taneczne, bardzo znane, żebyśmy wszyscy mogli się pobawić – nasza Publiczność oraz my na scenie. Może jeszcze wymyślimy jakąś niespodziankę – np. wspólną piosenkę. Powiem szczerze, że przy tej trwającej wciąż pandemii, nie mogę się już doczekać tego występu i spotkania z Publicznością, bo jednak występy na żywo, to zupełnie co innego, niż emitowana w radiu piosenka.
- Z pewnością wszystkim Artystom w dobie pandemii najbardziej brakuje właśnie tego spotkania na żywo z Publicznością…
K.: Tak. Wtedy naprawdę się chce występować. Można uśmiechnąć się bezpośrednio do kogoś, można porozmawiać, można zrobić zdjęcie… Jednak ta Publiczność, Ci Ludzie są nam bardzo potrzebni – można powiedzieć, że my jesteśmy tak jak te rybki, które potrzebują do życia wody… Publiczność, to nasza woda.
- W drugą stronę też to działa. Publiczność bardzo tęskni za tymi spotkaniami z Artystami na żywo podczas koncertów…
K.: Tak. Tym bardziej nasza Śląska Publiczność. Oni są z nami bardzo związani. My jesteśmy bardzo blisko. Znamy się często nawet po imieniu, witamy się na „cześć – cześć”, to nie jest typowa relacja, np. taka, jak w przypadku ogólnopolskich gwiazd, w przypadku których koncerty są ogromne, ludzi jest bardzo dużo, nikt nikogo nie zna. Tutaj jest zupełnie inaczej, te koncerty są znacznie bardziej rodzinne. Jesteśmy w mniejszym gronie, wszyscy się znają i wszyscy bardzo dobrze się bawią przy piosnkach, znając je na pamięć – zwrotki i refreny, tak że mogą z nami doskonale się bawić, pośpiewać, pobawić. To bardzo przyjemne. Podczas każdego występu, gdy widzisz, jak ktoś śpiewa z Tobą Twoją piosenkę, jest to bardzo sympatyczne.
- Z pewnością. Nasza Publiczność generalnie jest szczególna – bardzo ciepła, otwarta na Artystów. Podkreślają to wszyscy Wykonawcy, doskonale widzę to z własnych obserwacji.
K.: Tak. Jak najbardziej. Właśnie o tym mówię – Oni są dla nas, my jesteśmy dla nich. Powiedziałabym, że tworzymy koło zamknięte. Wiele piosenek tworzy się również pod Publiczność, gdy wiemy, że lubią posłuchać np. o cieple domowym, o miłości, o romantyzmie. A czasami jest to piosenka dla wszystkich chodzących na rybki – typu Jadę na ryby… Tematycznie to wszystko jest związane z naszymi Słuchaczami i wszystko z Nimi się łączy – mówiąc inaczej, tworząc nową piosenkę, myśli się o naszej Publiczności.
- To naprawdę piękne i niepowtarzalne, jeśli chodzi o naszą relację.
- A wracając do samego koncertu. Czy już masz dobrany repertuar, czy może jeszcze się nad nim zastanawiasz?
K.: Powiem szczerze, że się jeszcze zastanawiam. To chyba tak jak każda kobieta otwiera szafę i próbuje wybrać jakiś ubiór… A tu staje i przebiera w swoich piosenkach. Przeglądasz, przeglądasz – i tak, jak kobieta zawsze stwierdza „nie mam się w co ubrać”, tutaj człowiek powie w końcu „nie mam pojęcia, którą wybrać”. Tak bym to ujęła.
- Rzeczywiście – to zawsze trudna decyzja. Nie wszyscy rozumieją, jaki to problem ją podjąć, a to rzeczywiście niełatwe.
K.: Dokładnie – przecież zawsze tyle masz tych ubrań, wszystkie kobiety stwierdzą, że nie mają w co się ubrać, mając pełną szafę. Tak, że ja jestem właśnie na etapie przeglądania. W końcu każdy chce się pokazać od swojej najlepszej strony, wybrać te piosenki, które są i znane, i lubiane, a troszkę ich jest. Trzeba więc zastanowić się które…
- Tak więc powodzenia w doborze utworów. Do zobaczenia na koncercie 16 stycznia.