11.04.2017
Claudia i Kasia Chwołka - wywiad cz.1
Rozmawiam z jednym z najpopularniejszych Zespołów Śląskiej sceny Muzycznej, a zarazem Duetem Rodzinnym, no właściwie już nie Duetem, gdyż Zespół rozbudował swój skład. O kim mowa? Oczywiście Claudia i Kasia Chwołka oraz Grzegorz.
Na początek Zespół opowiedział nam o płycie, która swą premierę ma już w tym tygodniu.
Na początek Zespół opowiedział nam o płycie, która swą premierę ma już w tym tygodniu.
- Wkrótce premiera Waszej kolejnej płyty. Czy znana jest już dokładna data jej premiery?
C.: Dokładnej daty jeszcze nie znamy. Chciałybyśmy, by była na Święta, chyba się uda. To wszystko zależy od tłoczni. Ale na pewno w najbliższych dniach.
- W jakim klimacie będzie utrzymana płyta?
C.: Na pewno w naszym śląskim klimacie i po śląsku. Do tego dochodzi akordeon, który z pewnością usłyszycie w tych piosenkach.
- Do tej pory Wy same byłyście autorkami tekstów oraz większości kompozycji. Jak będzie w przypadku Waszej najnowszej płyty?
K.: Dokładnie tak samo. I teksty i muzyka są nasze. Będzie można usłyszeć moje teksty oraz muzykę, jak też teksty i muzykę Claudii. Podobnie jak na poprzedniej płycie, znajdzie się tam jeden rodzynek, czyli tekst napisany przez Krzysia – narzeczonego Claudii. Może ktoś pozna, że tekst jest inaczej napisany niż nasze, nie wiem. Może będzie słychać w piosence, że nie tekst nie jest przez nas napisany.
C.: Jeszcze jest piosenka Ty ino Ty, do której muzykę napisał Bogdan Kisiel i znajdzie się tam również utwór, na który wiele osób czeka czyli Nad brzegiem morza, stara piosenka, której autor jest niestety nieznany.
C.: Jeszcze jest piosenka Ty ino Ty, do której muzykę napisał Bogdan Kisiel i znajdzie się tam również utwór, na który wiele osób czeka czyli Nad brzegiem morza, stara piosenka, której autor jest niestety nieznany.
- Do tej pory występowałyście zawsze jako Duet, ale od pewnego czasu towarzyszy Wam Akordeonista. Jak czujecie się w nowym składzie?
C.: Nam to bardzo pasuje. Jest z nami instrument, jest Grześ, który zagra właściwie wszystko. Nawet możemy śpiewać z akompaniamentem samego akordeonu. Zawsze śpiewamy na żywo, więc nawet, jeśli podczas koncertu wyłączą nam całe nagłośnienie, nie będzie problemu, bo akordeon nie potrzebuje zewnętrznego zasilania.
K.: Tak. To jest piękne w tym instrumencie, że jest głośny bez żadnego dodatkowego nagłośnienia. Sam w sobie jest głośny. Tak jak Claudia powiedziała, nawet, jeśli wyłączą nam prąd, nie ma problemu, instrument będzie grał, a my będziemy śpiewać razem z ludźmi.
K.: Tak. To jest piękne w tym instrumencie, że jest głośny bez żadnego dodatkowego nagłośnienia. Sam w sobie jest głośny. Tak jak Claudia powiedziała, nawet, jeśli wyłączą nam prąd, nie ma problemu, instrument będzie grał, a my będziemy śpiewać razem z ludźmi.
- Panie Grzegorzu, a jak Panu występuje się z Claudią i Kasią?
G.: Tak, jak już Claudia i Kasia Powiedziały, bardzo fajnie mi się z nimi gra. Uczę się też z nimi śpiewać. Tak, jak powiedziały, zagram wszystko – pod warunkiem, że mam na czym. Akordeon musi być sprawny i ja też. Tak, że z Claudią i Kasią współpracuje mi się bardzo fajnie.
-
Bardzo fajnie brzmicie razem.
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu