01.01.2018
Bożena Mielnik - wywiad cz.3
Rozmawiam dziś ze świetną Wokalistką, Autorką tekstów, która podbiła Śląską Scenę muzyczną już 20 lat temu, a potem na jakiś czas zniknęła z mediów… by powrócić z licznymi przebojami. Mowa o Bożenie Mielnik.
Tym razem Bożena opowiedziała Śląskim Przebojom o swoich ulubionych piosenkach, o tym co lubi robić w wolnym czasie oraz o kontakcie z Fanami.
Tym razem Bożena opowiedziała Śląskim Przebojom o swoich ulubionych piosenkach, o tym co lubi robić w wolnym czasie oraz o kontakcie z Fanami.
- Masz na koncie liczne przeboje, niemniej niewątpliwie Twoim największym hitem jest Mały domek. Czy jednak czasami nie masz dosyć tej piosenki?
Może nie piosenki, absolutnie, z piosenki jestem bardzo dumna, zwłaszcza, że kiedy ją śpiewam na koncertach to widownia śpiewa ją razem ze mną, czy może być większa radość dla wykonawcy. Zastanawiam się jedynie, co zrobić by inne utwory równie przypadły do gustu Publiczności, Fanom. Myślę, że Przelotny ptak goni Mały domek. Co bardzo mnie cieszy – upłynęło już 20 lat a oba te utwory wciąż żyją, wciąż cieszą się powodzeniem, tu duży ukłon i do Bronka Klimek za wspaniałe słowa, jak Mały domek tak i Przelotny Ptak. To są właściwie piosenki dla wszystkich pokoleń. Obie piosenki przekazują dużo ciepła, tak więc jestem dumna że je śpiewam.
- Jaki jest Twój ulubiony przebój z Twojego repertuaru?
Kochana, to piosenki z mojej płyty Mały domek – Nocne przemyślenia. Muzykę i słowa do niej napisał Jasiu Swoboda. Ta piosenka, jej klimat to właśnie ja, wspomnę również, że i piosenki Dla Ciebie kochany i Czy wiesz kochany śpiewam z wielką przyjemnością, muzykę napisał również Jasiu Swoboda a słowa napisałam ja razem z Jasiem Swoboda. :)
- Często podkreślasz, że bardzo dużą rolę przywiązujesz do kontaktu z Fanami. Masz z nimi świetny kontakt na koncertach, ale też na Facebooku…
To dla mnie bardzo ważne. Każda rozmowa, historia napisana na Facebooku czy rozmowa telefoniczna, to dal mnie jak prywatny list czy osobista rozmowa. zawsze odpowiadam wszystkim i szanuję wszystkich. To oznacza, że swój cenny czas znajdują dla mnie. Czy może być coś piękniejszego, cenniejszego jak poszanowanie w obie strony.
- Oprócz śpiewania, pracujesz zawodowo – prowadząc firmę, prowadzisz od niedawna Salon Fryzjerski Mały Domek. Jak udaje Ci się to pogodzić?
Sama nie wiem, jak znajduję na to wszystko czas, ale dwoje się i troję jak trzeba, bardzo dużo od siebie wymagam, dużo pracuję, wiem że warto, w pracy się spełniam i realizuję.
- Skąd pomysł, by otworzyć Salon Fryzjerski? Muszę przyznać, że zajmujesz się dosyć odległymi profesjami – górnictwo, muzyka, fryzjerstwo…
To pasja. Nie ukrywam, że moja młodsza córka kończy szkołę fryzjerską i to był moment, gdy zaczęłam wertować książki, ilustracje, sama zrobiłam kurs fryzjerki, żeby mieć pojęcie o tym co chcę stworzyć, co stworzyłam, a że jest to naprawdę mały domek, to tak też nazwałam ten salon „Salon Fryzjerski Mały Domek”. Postawiłam na usługi właśnie w tej dziedzinie. Oczywiście prowadzę i biuro, jestem Pośredniczącym Podmiotem Węglowym, oraz muzyka, muzyka i jeszcze raz MUZYKA. :)
- Jakiej muzyki słuchasz prywatnie?
Pop, country, jazz.
- Czym lubisz zajmować się w wolnym czasie?
Ja nie mam wolnego czasu. [śmiech] No, ale jeżeli już, to siadam przed telewizorem i np. oglądam seriale.
- Jak Twoi bliscy odnoszą się do Twojej kariery muzycznej? Możesz liczyć na ich akceptację i wsparcie?
Tak są zadowoleni, dumni, szczęśliwi. Moi Rodzice cieszą się tym, słuchają Radia Silesia, Radia Piekary, Telewizję TVS, TVT.
- Czy masz jakieś zwierzaki?
Tak. Mam pieska ze schroniska – potrafi narobić sporo hałasu, wabi się Elmo. Boi się ludzi, otoczenia. Nie wiem co przeżył wcześniej. Ale bardzo, bardzo go kocham.
- Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.
