28.12.2017
Bożena i Mirek Jędrowski - wywiad cz.2
Rozmawiam dziś z Jednym z najpopularniejszych, małżeństw na Śląskiej Scenie Muzycznej – czyli z Bożeną i Mirosławem Jędrowskim. Z Mirkiem miałam okazję przeprowadzić wywiad już jakiś czas temu. Tym razem mamy okazję dowiedzieć się, jak na to wszystko spogląda Bożena.
Tym razem Bożena i Mirek opowiedzieli o swoich planach muzycznych na najbliższą przyszłość, opowiedzieli, którą piosenkę z własnego repertuaru najbardziej lubią oraz o swoich największych przebojach.
Tym razem Bożena i Mirek opowiedzieli o swoich planach muzycznych na najbliższą przyszłość, opowiedzieli, którą piosenkę z własnego repertuaru najbardziej lubią oraz o swoich największych przebojach.
- Jakie są Wasze plany muzyczne na najbliższy czas? Może planujecie jakieś specjalne koncerty?
M.: Zbliża się 25-lecie, więc na pewno będziemy planowali jakiś koncert związany z tą okazją i płytą. Oprócz tego to, co robimy co roku. Znów nowy program na Babski comber (na który już rusza sprzedaż biletów). Muszę przyznać, że Combry cieszą się ogromnym zainteresowaniem – gdy rusza sprzedaż (w listopadzie na marzec), kolejki ustawiają się już w nocy. Cały czas coś trzeba robić.
B.: I tak to życie nam ucieka. Za niedługo nasz Wnuk będzie dorosły – już ma 8 lat. Tak naprawdę wszystko kręci się wokół Dzieci, Rodziny.
B.: I tak to życie nam ucieka. Za niedługo nasz Wnuk będzie dorosły – już ma 8 lat. Tak naprawdę wszystko kręci się wokół Dzieci, Rodziny.
- Jaka jest Wasza ulubiona piosenka z własnego repertuaru?
M.: Trudno powiedzieć. Ulubionych jest sporo. Lubimy śpiewać cały koncert. To dla nas największa zabawa.
B.: Szczególnie lubimy piosenki w tempie, w których jest żywioł, są obroty. Choć piosenki typu Dzwon Anabergu też bardzo lubimy – to nasze perełki.
M.: Chyba można powiedzieć, że Nasza klasa jest taką piosenką. To taki utwór przewodni. Tyle piosenek napisaliśmy, a gdy przyjeżdżamy gdzieś do Polski, to zaraz pada pytanie, czy będzie Nasza klasa.
B.: To jest fajne, że wiemy, że kojarzymy się z jakąś piosenką.
B.: Szczególnie lubimy piosenki w tempie, w których jest żywioł, są obroty. Choć piosenki typu Dzwon Anabergu też bardzo lubimy – to nasze perełki.
M.: Chyba można powiedzieć, że Nasza klasa jest taką piosenką. To taki utwór przewodni. Tyle piosenek napisaliśmy, a gdy przyjeżdżamy gdzieś do Polski, to zaraz pada pytanie, czy będzie Nasza klasa.
B.: To jest fajne, że wiemy, że kojarzymy się z jakąś piosenką.
- Ale macie naprawdę mnóstwo przebojów.
M.: Tak? Dziękujemy. Najważniejsze, że Mirek sam sobie pisze. To są Jego przemyślenia, przeżycia, Jego życie. To po prostu jest przekaz od serca.
- Jeszcze na koniec – z ciekawostek – jakiś czas temu wygraliście plebiscyt na Małżeństwo roku i podobno mieliście okazję wystąpić w telewizji dłużej, niż Pan Prezydent?
M.: Tak. Wygraliśmy plebiscyt w „Kobiecie i życiu”. Rzeczywiście w związku z tym mogliśmy wystąpić w telewizji. Przed nami wystąpił Pan Prezydent – przez 3 minuty, a my byliśmy po Nim i wystąpiliśmy 10 minut. W tym programie wystąpił też – niestety nieżyjący już – Stanisław Mikulski. Mieliśmy okazję Go poznać.
B.: To jest fajne w naszej pracy, że możemy poznawać wielu wspaniałych ludzi.
M.: W Łebie mieliśmy też okazję poznać Annę Dymną.
B.: To naprawdę świetna osoba. Bardzo ciepła, sympatyczna i życzliwa.
B.: To jest fajne w naszej pracy, że możemy poznawać wielu wspaniałych ludzi.
M.: W Łebie mieliśmy też okazję poznać Annę Dymną.
B.: To naprawdę świetna osoba. Bardzo ciepła, sympatyczna i życzliwa.
- Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.