13.10.2021
Premiery muzyczne i teledyskowe: Dominika i Janusz Żyłka
Wracamy do premier muzycznych oraz teledyskowych ostatnich tygodni. Tym razem nieco uwagi poświęcimy nowemu, bardzo ciekawie zrealizowanemu teledyskowi Dominiki i Janusza Żyłka.
Dominika i Janusz Żyłka należą niewątpliwie do Rekordzistów naszej Sceny jeśli chodzi o liczbę teledysków (jak też przebojów). Świetny rodzinny Duet nagrywa kilka teledysków rocznie. Najnowszy clip Dominiki i Janusza powstał do piosenki Wszystko albo nic, pochodzącej z 10. krążka Duetu Pokochaj życie. To bardzo rytmiczna, pełna energii i optymizmu propozycja utrzymana w klimatach z pogranicza dance-disco oraz brzmień szlagierowych, nowocześnie zaaranżowana. Utwór błyskawicznie wpada w ucho. Brzmieniowo utwór zwraca uwagę już niebanalnym początkiem. Tekst opowiada o miłości, a właściwie o zakochaniu się i nadziei na wzajemność ze strony drugiej osoby. Tekst jest niebanalny, poetycki, z licznymi metaforami, ale też pełen życiowych spostrzeżeń. Autorem muzyki jest Janusz Żyłka, tekstu – Dominika Żyłka.
Teledysk do piosenki (zgodnie z zapowiedzią Duetu) zdecydowanie wyróżnia się na tle innych produkcji na naszej scenie oraz dotychczasowych teledysków Dominiki i Janusza. Clip niewątpliwie jest bardzo dynamiczny i pełen życia. Zdjęcia powstały w 90% w plenerze (kilka kadrów również we wnętrzu pomieszczenia). Teledysk zrealizowany został niezwykłą techniką, w formie jednego, bardzo długiego (bo trwającego przez całość teledysku) ujęcia. Daje to niezwykły efekt i niewątpliwie bardzo przyciąga uwagę – sprawiając, że właściwie przez całość piosenki nie odrywamy oczu od ekranu. Siłą rzeczy w teledysku nie znajdziemy dwóch takich samych kadrów (co w tradycyjnym teledysku jest normą). Dominika i Janusz przez cały czas są w ruchu, kipią energią i humorem. Realizacyjnie teledysk w takiej formie jest bardzo karkołomny i trudny w realizacji (tu nie ma miejsca na duble określonych scen, zawahanie czy jakiś niepewny ruch, bo automatycznie wymaga to kręcenia teledysku od pierwszego kadru) – tym większy szacunek dla Realizatora i Duetu. Gratulacje również za pomysł. Atutem są też piękne plenery Opolszczyzny (zdjęcia powstały w rodzinnym Kolonowskiem – w Ośrodku „Dzika chata” nad Mała Panwią). Za realizację teledysku odpowiada tradycyjnie Mateusz Matiz Adamski z Wydawnictwa ESKA.
Teledysk do piosenki (zgodnie z zapowiedzią Duetu) zdecydowanie wyróżnia się na tle innych produkcji na naszej scenie oraz dotychczasowych teledysków Dominiki i Janusza. Clip niewątpliwie jest bardzo dynamiczny i pełen życia. Zdjęcia powstały w 90% w plenerze (kilka kadrów również we wnętrzu pomieszczenia). Teledysk zrealizowany został niezwykłą techniką, w formie jednego, bardzo długiego (bo trwającego przez całość teledysku) ujęcia. Daje to niezwykły efekt i niewątpliwie bardzo przyciąga uwagę – sprawiając, że właściwie przez całość piosenki nie odrywamy oczu od ekranu. Siłą rzeczy w teledysku nie znajdziemy dwóch takich samych kadrów (co w tradycyjnym teledysku jest normą). Dominika i Janusz przez cały czas są w ruchu, kipią energią i humorem. Realizacyjnie teledysk w takiej formie jest bardzo karkołomny i trudny w realizacji (tu nie ma miejsca na duble określonych scen, zawahanie czy jakiś niepewny ruch, bo automatycznie wymaga to kręcenia teledysku od pierwszego kadru) – tym większy szacunek dla Realizatora i Duetu. Gratulacje również za pomysł. Atutem są też piękne plenery Opolszczyzny (zdjęcia powstały w rodzinnym Kolonowskiem – w Ośrodku „Dzika chata” nad Mała Panwią). Za realizację teledysku odpowiada tradycyjnie Mateusz Matiz Adamski z Wydawnictwa ESKA.