13.09.2023
Nowości muzyczne i teledyskowe: Krzysztof Koniarek
Sięgamy do kolejnej letniej nowości muzycznej i teledyskowej. Tym razem mowa o najnowszej propozycji Krzysztofa Koniarka o troszkę prowokacyjnym tytule...
Cóż, w czasie minionych wakacji Artyści zdecydowanie nie pozwolili na nudę swoim Fanom, serwując rekordową liczbę nowości, do tej grupy dołączył Krzysztof Koniarek, który zrealizował clip do swojej propozycji A ja lubię deszcz. To pogodna, rytmiczna, utrzymana w szybkim tempie propozycja w stylistyce popowej, w klimatach zdecydowanie retro – jak najbardziej wpisująca się w nasz szlagierowy rynek. Utwór jest bardzo fajnie zaaranżowany, Fanom Artysty z pewnością przypadł do gustu. Tekst opowiada właściwie o życiu, cieszeniu się chwilą i drobiazgami – w tym urokiem tytułowego deszczu, jego poetyckim charakterem.
Jeśli chodzi o teledysk do piosenki A ja lubię deszcz, to został zrealizowany ze sporym rozmachem, w dużej liczbie lokacji i niewątpliwie w dosyć trudnych warunkach – uwzględniając temat piosenki… Zdjęcia do clipu powstały częściowo na ładnej, plenerowej scenie, w scenerii koncertowej, jak też w licznych malowniczych plenerowych lokalizacjach – na rynku miasta, nad rzeką, na meandrującej rzece – na motorówce oraz na kwitnących łąkach, czy… w hamaku. W teledysku Krzysztofowi towarzyszy Zespół (zarówno w ujęciach koncertowych, jak też w kilku scenach w plenerze). Jedynym problemem podczas realizacji teledysku o deszczu, okazała się… pogoda – realizacja powstawała w lipcu, podczas upałów, gdy akurat pogoda była wyjątkowo stabilna i słoneczna. Jednak teledysk do piosenki o deszczu raczej nie mógł obyć się bez deszczu… – udało się temu zaradzić, angażując strażaków, którzy zatroszczyli się o stworzenie „sztucznego” deszczu (który skądinąd świetnie prezentuje się w kamerze). Pomimo trudności, teledysk zrealizowano profesjonalnie – zdjęcia, montaż, jak też sam pomysł i poradzenie sobie z pogodowymi trudnościami. To fajna propozycja, w której teledysk świetnie koresponduje z piosenką.
Jeśli chodzi o teledysk do piosenki A ja lubię deszcz, to został zrealizowany ze sporym rozmachem, w dużej liczbie lokacji i niewątpliwie w dosyć trudnych warunkach – uwzględniając temat piosenki… Zdjęcia do clipu powstały częściowo na ładnej, plenerowej scenie, w scenerii koncertowej, jak też w licznych malowniczych plenerowych lokalizacjach – na rynku miasta, nad rzeką, na meandrującej rzece – na motorówce oraz na kwitnących łąkach, czy… w hamaku. W teledysku Krzysztofowi towarzyszy Zespół (zarówno w ujęciach koncertowych, jak też w kilku scenach w plenerze). Jedynym problemem podczas realizacji teledysku o deszczu, okazała się… pogoda – realizacja powstawała w lipcu, podczas upałów, gdy akurat pogoda była wyjątkowo stabilna i słoneczna. Jednak teledysk do piosenki o deszczu raczej nie mógł obyć się bez deszczu… – udało się temu zaradzić, angażując strażaków, którzy zatroszczyli się o stworzenie „sztucznego” deszczu (który skądinąd świetnie prezentuje się w kamerze). Pomimo trudności, teledysk zrealizowano profesjonalnie – zdjęcia, montaż, jak też sam pomysł i poradzenie sobie z pogodowymi trudnościami. To fajna propozycja, w której teledysk świetnie koresponduje z piosenką.