28.04.2021
Nowości muzyczne i teledyskowe: Alina
Po raz kolejny sięgamy do nowości muzycznych i teledyskowych ostatnich tygodni. Tym razem kilka zdań o propozycji, którą na razie możemy znaleźć tylko w Internecie – mowa o najnowszym teledysku Aliny.
Alina
Drugi krążek Aliny, zatytułowany Wzloty i upadki ukazał się w październiku ubiegłego roku. Właśnie z tej płyty pochodzi utwór Odejść nie potrafię. To smutna i bardzo nastrojowa ballada, pięknie i ciekawie zaaranżowana, utrzymana w dosyć wolnym tempie. Tekst opowiada o nieuchronnym rozstaniu, trudności zaakceptowania nieuchronnego i pogodzenia się z rzeczywistością, ucieczce przed nią w świat marzeń… Smutne, poetyckie, ale też bardzo życiowe. Autorką muzyki i tekstu jest Alina Trzeciak-Taryma.
Teledysk do piosenki jest bardzo klimatyczny i nastrojowy. Całość zdjęć powstała w plenerze w bardzo niezwykłej i egzotycznej scenerii Islandii. Możemy więc podziwiać sporo interesujących, rzadkich krajobrazów. Całość tworzy sekwencja celowo dobranych, pozornie amatorsko wykonanych ujęć, wyglądających jak zlepek kadrów z domowej kolekcji – co jest jak najbardziej celowym zabiegiem. Na całość został nałożony efekt postarzenia filmu. Stylistycznie clip przywodzi na myśl debiutancki teledysk Lany del Rey (choć oczywiście powstał w zupełnie innej scenerii, a same ujęcia znacznie się różnią) – mamy na myśli jednak sam klimat teledysku i sposób realizacji ujęć. Całość ciekawie się ogląda i dobrze oddaje nastrój piosenki. Za koncepcję teledysku oraz realizację zdjęć odpowiada Bartosz Taryma.
Teledysk do piosenki jest bardzo klimatyczny i nastrojowy. Całość zdjęć powstała w plenerze w bardzo niezwykłej i egzotycznej scenerii Islandii. Możemy więc podziwiać sporo interesujących, rzadkich krajobrazów. Całość tworzy sekwencja celowo dobranych, pozornie amatorsko wykonanych ujęć, wyglądających jak zlepek kadrów z domowej kolekcji – co jest jak najbardziej celowym zabiegiem. Na całość został nałożony efekt postarzenia filmu. Stylistycznie clip przywodzi na myśl debiutancki teledysk Lany del Rey (choć oczywiście powstał w zupełnie innej scenerii, a same ujęcia znacznie się różnią) – mamy na myśli jednak sam klimat teledysku i sposób realizacji ujęć. Całość ciekawie się ogląda i dobrze oddaje nastrój piosenki. Za koncepcję teledysku oraz realizację zdjęć odpowiada Bartosz Taryma.