04.09.2024
Niezapomniane wakacje Adama Niesobskiego z Zespołu Szlagier Maszyna
Wakacje mogą nam zapaść w pamięć z różnych powodów. O dwóch swoich najbardziej niezapomnianych wakacjach (jednych pełnych radości, drugich – bardzo dramatycznych) opowiedział nam Adam Niesobski Lider Zespołu Szlagier Maszyna.

Niezapomniane wakacje? Mam dwa takie wyjazdy, które szczególnie utkwiły mi w pamięci. – wspomina Artysta i zaczyna opowieść: Pierwszy z czasów dzieciństwa, kiedy miałem 6 lat, pamiętam jak siedzieliśmy przy obiedzie (była nas w domu czwórka) i nagle Mama mówi: „Chcielibyście zobaczyć morze?”, odpowiedziałem, że: „tak – fajnie, ale w telewizji czy co?”, a Mama odpowiedziała „Nie, wsiadamy do auta i jedziemy”, zdziwieni zapytaliśmy: „Tak już?”, a Mama powiedziała, że tak. Byłem w szoku, że tak z biegu, choć podejrzewam, że Rodzice byli do tego przygotowaniu troszkę wcześniej, ale dla nas to był szok – ja akurat przyszedłem na obiad z podwórka, a tu taka niespodzianka. – śmieje się Adam Niesobski i dodaje – Fajne było to, że jadąc (przecież to szmat drogi), zatrzymywaliśmy się na nocleg u Gospodarzy w stodole, na słomie. To było dla mnie super. – wspomina z uśmiechem Lider Zespołu Szlagier Maszyna.
A drugi wyjazd, który jest dla mnie niezapomniany, to już czasy współczesne… Gdy 9 lat temu zafundowałem sobie wyjazd na Chorwację z Rodziną i Przyjaciółmi… Było tak pięknie, że tam dostałem zawału. Udało się mnie uratować. – śmieje się Adam – Tak więc wszystko się dobrze skończyło, pomoc przyjechała szybko. Tak więc to dwa wyjazdy, które bardzo utkwiły mi w pamięci. – podsumowuje popularny Artysta.
A drugi wyjazd, który jest dla mnie niezapomniany, to już czasy współczesne… Gdy 9 lat temu zafundowałem sobie wyjazd na Chorwację z Rodziną i Przyjaciółmi… Było tak pięknie, że tam dostałem zawału. Udało się mnie uratować. – śmieje się Adam – Tak więc wszystko się dobrze skończyło, pomoc przyjechała szybko. Tak więc to dwa wyjazdy, które bardzo utkwiły mi w pamięci. – podsumowuje popularny Artysta.