20.07.2022
Agnieszka Strzelczyk o swoich niezapomnianych wakacjach
Jak wyglądały niezapomniane wakacje z czasów dzieciństwa Agnieszki Strzelczyk? Jak obecnie Prezenterka Radia Silesia oraz Telewizji TVS lubi spędzać wakacje? Agnieszka opowiedziała nam nieco o swoich niezapomnianych wakacjach oraz o recepcie na udane wakacje.
Moje niezapomniane wakacje z dzieciństwa, to pierwsze wakacje, które w ogóle pamiętam – to wtedy pierwszy raz widziałam morze. – wspomina Agnieszka Strzelczyk – Miałam wtedy 3 lata, pojechałam z Rodzicami do Sianożęt, bo kiedyś jeździło się do tam z kopalni – mój Tata pracował w Kopalni Powstańców (to było w Bytomiu, później kopalnia została zamknięta). Pojechaliśmy więc na wakacje, było piękne dojście do morza przez las, były schodki w dół, roztaczał się stamtąd piękny widok. Ja wtedy powiedziałam „Bozie byle duzio wody” i wtedy zobaczyłam morze po raz pierwszy. Pamiętam to doskonale, mam zdjęcia z tego okresu – pewnie dlatego to tak dobrze pamiętam... – podsumowuje Agnieszka.
Inne wakacje, które doskonale pamiętam, to wakacje typu kolonie ze znajomymi. To się chyba najbardziej pamiętam. Wtedy miałam dwanaście lat – gdy pierwszy raz pojechałam ze znajomymi. Pamiętam tamten okres, bo działy się różne rzeczy, o których nie wolno mówić. – wspomina ze śmiechem Agnieszka Strzelczyk
Zdecydowanie lubię wyjeżdżać i wakacje to dla mnie czas, kiedy fajnie jest odpocząć i nabrać doświadczeń. Teraz rzadko kiedy wyjeżdżam do Polski, niemal zawsze wyjeżdżam za granicę. Zawsze coś przywożę z takich wakacji – zawsze jest to jakieś nowe danie, które później praktykuję w kuchni – mam nadzieję, że dobrze. [śmiech]
Inne wakacje, które doskonale pamiętam, to wakacje typu kolonie ze znajomymi. To się chyba najbardziej pamiętam. Wtedy miałam dwanaście lat – gdy pierwszy raz pojechałam ze znajomymi. Pamiętam tamten okres, bo działy się różne rzeczy, o których nie wolno mówić. – wspomina ze śmiechem Agnieszka Strzelczyk
Zdecydowanie lubię wyjeżdżać i wakacje to dla mnie czas, kiedy fajnie jest odpocząć i nabrać doświadczeń. Teraz rzadko kiedy wyjeżdżam do Polski, niemal zawsze wyjeżdżam za granicę. Zawsze coś przywożę z takich wakacji – zawsze jest to jakieś nowe danie, które później praktykuję w kuchni – mam nadzieję, że dobrze. [śmiech]