06.04.2023
Agnieszka Jabłonka z Zespołu Kamraty o Wielkanocy w swoim domu
O Świętach Wielkanocnych w swoim domu, tradycjach świątecznych – również tych mniej znanych – oraz przygotowaniach do Świąt opowiedziała Śląskim Przebojom Agnieszka Jabłonka – Wokalistka Zespołu Kamraty.
U mnie Święta Wielkanocne mają tradycyjny przebieg. Jest bardzo rodzinnie. – stwierdza Artystka
W Niedzielę Wielkanocną zasiadamy do śniadania wielkanocnego – na stole znajduje się to, co było w koszyczku ze święconką, wszystko z koszyczka wyjmujemy na stół i dzielimy się tym. Jeśli chodzi o ciasta na stole wielkanocnym, musi się pojawić sernik – opowiada ze śmiechem Agnieszka i dodaje – choć to chyba nie jest tradycyjne świąteczne ciasto. Teoretycznie bardziej tradycyjne były babki i kołocze, ja jednak zawsze piekę sernik. To ciasto, które na pewno co roku pojawia się na stole wielkanocnym (choć na inne Święta też).
Dzieci są już nieco starsze, ale niewątpliwie jeśli chodzi o polewanie, w Poniedziałek Wielkanocny tradycja obowiązuje nadal. Mąż podtrzymuje też tradycję zalewania chroboka – zawsze przejdzie do Teściowej, do Szwagra, żeby nie było chorób w ciągu całego roku, ta tradycja jest podtrzymywana. – podsumowuje opowieść Agnieszka Jabłonka
W Niedzielę Wielkanocną zasiadamy do śniadania wielkanocnego – na stole znajduje się to, co było w koszyczku ze święconką, wszystko z koszyczka wyjmujemy na stół i dzielimy się tym. Jeśli chodzi o ciasta na stole wielkanocnym, musi się pojawić sernik – opowiada ze śmiechem Agnieszka i dodaje – choć to chyba nie jest tradycyjne świąteczne ciasto. Teoretycznie bardziej tradycyjne były babki i kołocze, ja jednak zawsze piekę sernik. To ciasto, które na pewno co roku pojawia się na stole wielkanocnym (choć na inne Święta też).
Dzieci są już nieco starsze, ale niewątpliwie jeśli chodzi o polewanie, w Poniedziałek Wielkanocny tradycja obowiązuje nadal. Mąż podtrzymuje też tradycję zalewania chroboka – zawsze przejdzie do Teściowej, do Szwagra, żeby nie było chorób w ciągu całego roku, ta tradycja jest podtrzymywana. – podsumowuje opowieść Agnieszka Jabłonka