19.05.2023
Nastawienie naszego dziecka do nauczycieli
Szkoła i edukacja naszych dzieci często budzą nasz opór i krytykę… często uzasadnioną. Pytanie jednak, czy nieustanne krytykowanie i atakowanie szkoły, podważanie autorytetu nauczycieli i dyrekcji, przełoży się pozytywnie na postawy naszych dzieci? Raczej niekoniecznie…
Powracamy do tematu z poprzednich artykułów, nadal zastanawiamy się, jak powinniśmy reagować na różne nieprawidłowości w szkolnictwie, jak też skargi i niezadowolenie naszych dzieci (czasami słuszne, czasami wynikające z lenistwa czy niechęci lub niezrozumienia danego przedmiotu, które nie musi być winą nauczyciela)…
-
Przestańmy oburzać się za każdym razem, gdy nauczyciel upomni nasze dziecko – jasne, że czasami zdarza się to niesłusznie (albo przynajmniej upomnienie przybiera za wielką skalę w stosunku do przewinienia), niemniej w 95% przypadków nasze dziecko ma jednak na koncie jakieś nieodpowiednie zachowanie.
- Jednocześnie zachowajmy czujność i interesujmy się tym, co dzieje się w szkole.
- Jeśli nasze dziecko, pomimo zadowalających zasobów wiedzy i umiejętności, z odrobionymi zadaniami domowymi, z przerażeniem udaje się na określone zajęcia (i to przez nieco dłuższy czas), powinno być to dla nas sygnałem, że na lekcjach dzieje się coś niedobrego – na początek szczerze porozmawiajmy o sytuacji z naszym dzieckiem. Warto też porozmawiać na temat zajęć prowadzonych przez danego nauczyciela i jego postawie wobec uczniów z rodzicami kolegów z klasy naszego dziecka.
- Jeśli rzeczywiście zauważamy, że coś jest nie tak, konieczna jest nasza interwencja.
- Dyscyplina na lekcjach – w zdrowych ramach jest wskazana. Z drugiej strony niedopuszczalne jest ośmieszanie, poniżanie czy dwuznaczne zachowania nauczyciela wobec uczniów.
- Konieczna jest tu nasza wyjątkowa czujność, a zarazem przemyślane działania – z jednej strony możemy się spodziewać, że nasze dziecko może (nawet mimowolnie) nieco wyolbrzymiać określone sytuacje i przedstawiać je wyrwane z kontekstu (istnieje spore prawdopodobieństwo, że nasza córka lub syn upomniani np. za rozmowę z kolegą podczas lekcji, będą święcie oburzeni na nauczyciela, samemu zaś uważając się za niewinnych).
- Z drugiej strony, jeśli na danych zajęciach rzeczywiście dzieje się coś niedobrego, nasza szybka reakcja jest niezbędna. Musimy zwracać uwagę na drobiazgi, zmiany w zachowaniach naszego dziecka, czasami zawoalowane wypowiedzi.