31.03.2023
Nadeszła wiosna, czas wyjść z domu
Wiosna, to urokliwa pora roku, kiedy wszystko budzi się do życia. Na większość z nas działa motywująco, skłania do aktywności i wyjścia z domu. Postarajmy się, by równie motywująco zadziałała na nasze dzieci…
Niestety jedną z plag naszych czasów, znacznie nasiloną od czasów pandemii jest zbyt mała aktywność fizyczna zdecydowanej większości społeczeństwa, w tym dzieci i młodzieży, dla których ruch przecież niezbędny jest dla prawidłowego rozwoju we wszystkich sferach. Zwyczajnie większość z nas coraz rzadziej wstaje z fotela lub od biurka. Nie inaczej jest z naszymi dziećmi, które najpierw godzinami przesiadują w szkole, następnie w domu odrabiając zadania domowe i ucząc się, a przez cały wolny czas ślęczą ze smartfonem w dłoni… No ewentualnie przesiadując na zajęciach dodatkowych lub w samochodzie w drodze na nie…
Wiosna to doskonała okazja, by spróbować zmienić te nawyki i wprowadzić w codzienny harmonogram choć krótki spacer. W przypadku młodszych dzieci będzie nieco łatwiej – nasze dzieci (podobnie jak my) raczej nie lubią robić nic bez celu, dlatego warto wymyślić jakiś cel spaceru – jak choćby poszukiwanie oznak rozpoczynającej się wiosny, obserwowaniem np. ptaków, itp. Celem może być też choćby wyprawa na plac zabaw czy siłownię pod chmurką – choćby dziecko miało z niej korzystać 5 minut, ważne jest samo wyjście z domu i oderwanie od ekranu.
Nieco starsze dzieci możemy z kolei zachęcić np. do robienia zdjęć (niekoniecznie ze smarfona – w wielu domach spoczywa troszkę zapomniany klasyczny kompaktowy cyfrowy aparat fotograficzny – który nie będzie kusił do wykorzystywania w inny sposób, niż do fotografowania). Dodajmy, że ciekawe zdjęcia można wykonywać przy różnej pogodzie – niekoniecznie pięknej i słonecznej.
Wiosna to doskonała okazja, by spróbować zmienić te nawyki i wprowadzić w codzienny harmonogram choć krótki spacer. W przypadku młodszych dzieci będzie nieco łatwiej – nasze dzieci (podobnie jak my) raczej nie lubią robić nic bez celu, dlatego warto wymyślić jakiś cel spaceru – jak choćby poszukiwanie oznak rozpoczynającej się wiosny, obserwowaniem np. ptaków, itp. Celem może być też choćby wyprawa na plac zabaw czy siłownię pod chmurką – choćby dziecko miało z niej korzystać 5 minut, ważne jest samo wyjście z domu i oderwanie od ekranu.
Nieco starsze dzieci możemy z kolei zachęcić np. do robienia zdjęć (niekoniecznie ze smarfona – w wielu domach spoczywa troszkę zapomniany klasyczny kompaktowy cyfrowy aparat fotograficzny – który nie będzie kusił do wykorzystywania w inny sposób, niż do fotografowania). Dodajmy, że ciekawe zdjęcia można wykonywać przy różnej pogodzie – niekoniecznie pięknej i słonecznej.