19.05.2024
Piosenka kontra piosenka: o jeździe na rowerze
Wprawdzie na Śląskim Rynku muzycznym, podobnie jak wszędzie na świecie dominują piosenki o miłości, na drugim miejscu są piosenki o życiu, później o muzyce, tańcu, dobrej zabawie i wakacjach, niemniej można u nas znaleźć też sporo bardzo nietypowych propozycji o bardzo niezwykłej tematyce. Tym razem znów coś w wiosenno-sportowych klimatach… wybieramy się na rower!
Wiosna, czas się ruszyć z domu… A może tak wsiąść na rower? Jak się okazuje rower jest inspirujący nie tylko dla sportowców, ale też dla muzyków. Jak się okazuje, na naszym rynku nie brakuje piosenek z rowerem w roli głównej…
Chyba najbardziej rozpoznawalną i najbarwniejszą (również za sprawą teledysku) piosenkę związaną z jazdą na rowerze (no – na kole) ma na koncie Zespół B.A.R. Panowie oczywiście w swoim stylu stworzyli barwną, fabularną opowieść – oczywiście zaśpiewaną po Śląsku. Energetyczny szlagier wpada w ucho, nie dziwi fakt, że zorbił swego czasu karierę na listach przebojów. Do utworu powstał też barwny, niebanalny teledysk – z elementami fabuły, utrzymany w komiksowej stylistyce.
Wiele lat temu swoją propozycję o jeździe na rowerze, jej urokach (i prozdrowotnych walorach) nagrał też Zespół Chopcy z Łazisk. Swego czasu piosenka bardzo często pojawiała się w radiowych rozgłośniach, a kawałkowi nie można odmówić chwytliwego refrenu. Utwór doczekał się też prostego teledysku (co ciekawe – też z komiksowymi elementami).
Wiele lat temu sympatyczną piosenkę o urokach jazdy na rowerze nagrał troszkę zapomniany już Zespół Trojoki. Uściślając piosenka właściwie opowiada o życiu, o Śląsku okresu przemian, przez który główny bohater jedzie na tytułowym kole. Aha – w piosence też nie zabrakło nawiązania do wiosny. Kawałek Jo Se jada na kole doczekał się też prostego, choć mającego swój charakter teledysku.
O urokach rowerowej wycieczki – tym razem rodzinnej, zaśpiewał przed wielu laty Zespół FEST (jeszcze w innym składzie). Mowa o kawałku Przed siebie. Właściwie właśnie tą piosenką grupa Debiutowała na naszym rynku. Tu właściwie rower pojawia się niejako w tle opowieści o urokach rodzinnej weekendowej wycieczki. Do piosenki powstał też prosty, aczkolwiek całkiem sympatyczny teledysk o rowerowej wyprawie.
Chyba najbardziej rozpoznawalną i najbarwniejszą (również za sprawą teledysku) piosenkę związaną z jazdą na rowerze (no – na kole) ma na koncie Zespół B.A.R. Panowie oczywiście w swoim stylu stworzyli barwną, fabularną opowieść – oczywiście zaśpiewaną po Śląsku. Energetyczny szlagier wpada w ucho, nie dziwi fakt, że zorbił swego czasu karierę na listach przebojów. Do utworu powstał też barwny, niebanalny teledysk – z elementami fabuły, utrzymany w komiksowej stylistyce.
Wiele lat temu swoją propozycję o jeździe na rowerze, jej urokach (i prozdrowotnych walorach) nagrał też Zespół Chopcy z Łazisk. Swego czasu piosenka bardzo często pojawiała się w radiowych rozgłośniach, a kawałkowi nie można odmówić chwytliwego refrenu. Utwór doczekał się też prostego teledysku (co ciekawe – też z komiksowymi elementami).
Wiele lat temu sympatyczną piosenkę o urokach jazdy na rowerze nagrał troszkę zapomniany już Zespół Trojoki. Uściślając piosenka właściwie opowiada o życiu, o Śląsku okresu przemian, przez który główny bohater jedzie na tytułowym kole. Aha – w piosence też nie zabrakło nawiązania do wiosny. Kawałek Jo Se jada na kole doczekał się też prostego, choć mającego swój charakter teledysku.
O urokach rowerowej wycieczki – tym razem rodzinnej, zaśpiewał przed wielu laty Zespół FEST (jeszcze w innym składzie). Mowa o kawałku Przed siebie. Właściwie właśnie tą piosenką grupa Debiutowała na naszym rynku. Tu właściwie rower pojawia się niejako w tle opowieści o urokach rodzinnej weekendowej wycieczki. Do piosenki powstał też prosty, aczkolwiek całkiem sympatyczny teledysk o rowerowej wyprawie.