15.03.2024
Szkolne wspomnienia naszych Gwiazd - Dawid Janiak
Miło czasami powspominać dawne czasy. Tym razem o wspomnienia z czasów szkolnych zapytaliśmy Dawida Janiaka. Jak Artysta wspomina szkolne czasy? Czy był grzecznym uczniem?
Przypomnijmy, że Dawid Janiak będzie jedną z Gwiazd koncertu Wiosenna Rewia Gwiazd Śląskich Przebojów, która już w kwietniu w Osieku.
Przypomnijmy, że Dawid Janiak będzie jedną z Gwiazd koncertu Wiosenna Rewia Gwiazd Śląskich Przebojów, która już w kwietniu w Osieku.
Jeżeli chodzi o szkołę, to byłem dosyć niesfornym dzieckiem. – wspomina Dawid Janiak.
Tak naprawdę, jeśli chodzi o normalną szkołę podstawową, czy liceum, uczyłem się, bo musiałem. – wyznaje szczerze Artysta i dodaje: Nie mam żadnego ulubionego przedmiotu, natomiast w drugiej szkole – państwowej szkole muzycznej – był instrument główny, typu akordeon, fortepian, do których czułem wtedy duże zamiłowanie… Dziś przez pryzmat zmiany branży – niejako wszedłem w rozrywkę, nie gram już na akordeonie, ale sentyment do niego pozostał.
Jeśli chodzi o przedmiot, którego szczególnie nie lubiłem – to z pewnością chemia. Chyba jakoś nie przypadła mi do gustu. Fizyka – chyba tak. – wspomina Dawid.
Jak się okazuje, Dawid rzeczywiście nie należał do grzecznych uczniów, ale niewątpliwie nie brakowało mu wyobraźni...: Ze szkołą wiąże się oczywiście mnóstwo wspomnień, było też sporo zabawnych sytuacji – szczególnie, gdy wraz z kolegami angażowaliśmy się wspólnie w organizowanie szkolnych imprez. Pamiętam jak dziś, że dostaliśmy kiedyś nagrody, które mieliśmy oczywiście przeznaczyć dla zwycięzców konkursu, natomiast my z kolegą wpadliśmy na pomysł, że my te nagrody weźmiemy do siebie, a w zamian... Kolega, który mieszkał w bloku, miał piwnicę, w której były słoiki z ogórkami kiszonymi. Wszystkim więc wręczyliśmy po słoiku z kiszonymi ogórkami. – wybucha śmiechem Dawid Janiak – Było bardzo oryginalnie, ale później mieliśmy mnóstwo problemów z tego powodu. – śmieje się Artysta i dodaje – To jedna z wielu anegdot z czasów szkolnych.
Tak naprawdę, jeśli chodzi o normalną szkołę podstawową, czy liceum, uczyłem się, bo musiałem. – wyznaje szczerze Artysta i dodaje: Nie mam żadnego ulubionego przedmiotu, natomiast w drugiej szkole – państwowej szkole muzycznej – był instrument główny, typu akordeon, fortepian, do których czułem wtedy duże zamiłowanie… Dziś przez pryzmat zmiany branży – niejako wszedłem w rozrywkę, nie gram już na akordeonie, ale sentyment do niego pozostał.
Jeśli chodzi o przedmiot, którego szczególnie nie lubiłem – to z pewnością chemia. Chyba jakoś nie przypadła mi do gustu. Fizyka – chyba tak. – wspomina Dawid.
Jak się okazuje, Dawid rzeczywiście nie należał do grzecznych uczniów, ale niewątpliwie nie brakowało mu wyobraźni...: Ze szkołą wiąże się oczywiście mnóstwo wspomnień, było też sporo zabawnych sytuacji – szczególnie, gdy wraz z kolegami angażowaliśmy się wspólnie w organizowanie szkolnych imprez. Pamiętam jak dziś, że dostaliśmy kiedyś nagrody, które mieliśmy oczywiście przeznaczyć dla zwycięzców konkursu, natomiast my z kolegą wpadliśmy na pomysł, że my te nagrody weźmiemy do siebie, a w zamian... Kolega, który mieszkał w bloku, miał piwnicę, w której były słoiki z ogórkami kiszonymi. Wszystkim więc wręczyliśmy po słoiku z kiszonymi ogórkami. – wybucha śmiechem Dawid Janiak – Było bardzo oryginalnie, ale później mieliśmy mnóstwo problemów z tego powodu. – śmieje się Artysta i dodaje – To jedna z wielu anegdot z czasów szkolnych.