27.10.2023
Szkolne wspomnienia naszych Gwiazd - Dagmara z Karpowicz Family
O wspomnienia związane ze szkołą i czasami szkolnymi zapytaliśmy Dagmarę Kępińską – Tancerkę z Zespołu Karpowicz Family. Jak Dagmara wspomina swoje (bardzo niedawne) szkolne lata oraz co studiuje?
Gdy chodziłam do podstawówki w klasach 1-3 – wiadomo – wszystkie przedmioty były po kolei, więc nie bardzo miałam ulubiony przedmiot, ale moja Pani uwielbiała plastykę, stąd zawsze musiałam brać udział we wszystkich konkursach plastycznych, stąd też pojawiło się moje zamiłowanie do rzeczy artystycznych. A że artystyczny jest też taniec, to wiadomo… Jednocześnie wychowałam się na Karpowicz Family – stąd jestem tutaj w Zespole. [śmiech] Gdy tylko pojawiła się okazja, od razu dołączyłam do Zespołu. – opowiada Tancerka
Wracając do szkoły – w klasach 4-6 biologia i chemia, to były moje ulubione przedmioty. Wiedziałam, że to jest to, co chcę robić. Matematykę lubiłam średnio. Najmniej lubianym przedmiotem był dla mnie oczywiście język angielski. [śmiech] Humanistką nie byłam, a zdecydowanie ścisłowcem. – podsumowuje Dagmara
Dlatego też poszłam do gimnazjum francusko-języcznego. – śmieje się Tancerka – Byłam ścisłowcem na języku francuskim, więc było ciekawie. – wybucha śmiechem i dodaje – Ale też w liceum rozszerzałam, biologię, chemię i fizykę.
Starałam się dostać na medycynę, ale obecnie jestem na biotechnologii. Będę jednak poprawiała maturę. A biotechnologia – ciekawa dziedzina, dużo pracy z mikroskopem, więc jest naprawdę ciekawie. Nauczyciele i Wykładowcy – jak to na studiach – jeden lepszy, drugi gorszy. Przyznam jednak, że po raz pierwszy w życiu mam problemy z matematyką… Ale sama praca z mikroskopem, gdy tłumaczą nam jak zrobić preparat, jak używać mikroskopu, same ciekawostki, jak to wszystko funkcjonuje, że wszystko to jeden wielki organizm, jak to wszystko powstało… To naprawdę ciekawe i fascynujące! – podsumowuje z ogromnym entuzjazmem Dagmara
Wracając do szkoły – w klasach 4-6 biologia i chemia, to były moje ulubione przedmioty. Wiedziałam, że to jest to, co chcę robić. Matematykę lubiłam średnio. Najmniej lubianym przedmiotem był dla mnie oczywiście język angielski. [śmiech] Humanistką nie byłam, a zdecydowanie ścisłowcem. – podsumowuje Dagmara
Dlatego też poszłam do gimnazjum francusko-języcznego. – śmieje się Tancerka – Byłam ścisłowcem na języku francuskim, więc było ciekawie. – wybucha śmiechem i dodaje – Ale też w liceum rozszerzałam, biologię, chemię i fizykę.
Starałam się dostać na medycynę, ale obecnie jestem na biotechnologii. Będę jednak poprawiała maturę. A biotechnologia – ciekawa dziedzina, dużo pracy z mikroskopem, więc jest naprawdę ciekawie. Nauczyciele i Wykładowcy – jak to na studiach – jeden lepszy, drugi gorszy. Przyznam jednak, że po raz pierwszy w życiu mam problemy z matematyką… Ale sama praca z mikroskopem, gdy tłumaczą nam jak zrobić preparat, jak używać mikroskopu, same ciekawostki, jak to wszystko funkcjonuje, że wszystko to jeden wielki organizm, jak to wszystko powstało… To naprawdę ciekawe i fascynujące! – podsumowuje z ogromnym entuzjazmem Dagmara
