30.01.2022
Niezapomniana impreza Karnawałowa Kasi ES
Karnawał trwa – ten czas dla wielu z nas wiąże się z licznymi miłymi wspomnieniami. Tym razem o niezapomnianą imprezę karnawałową zapytałam Kasię ES, znaną też z Zespołu Ed-Ka. Trzeba przyznać, że Artystka ma co wspominać…
- Z pewnością miałaś okazję wielokrotnie występować na różnych imprezach w karnawale, albo po prostu być gdzieś prywatnie… Czy może masz jakieś szczególne wspomnienie związane z karnawałem, jakimś wydarzeniem?
K.: Hmm, myślę że jakieś piętnaście lat wstecz jechałam na występy karnawałowe. Wtedy grałam z innym Zespołem, również znanym na naszej śląskiej scenie… Jechaliśmy na występ i była taka ulewa, że musiałam występować całkiem mokra… Cała mokra stanęłam na scenie, bo koncert był już na określoną godzinę, suszarki człowiek przecież nie bierze ze sobą, tak że piękna, błyszcząca, cekinowa kreacja i Kasia w swoich długich, mokrych włosach… [śmiech] Ale co zrobić – trzeba na szybko coś wymyślić. Ewentualnie pozostaje lakier do włosów… Wyglądałam jak „mokra Włoszka” – efekt był taki, jakby te włosy były zrobione specjalnie, na występy, włosy lakierowo-żelowe… A że były to czasy 15 lat wstecz, to wszystko wyglądało na głowie troszkę sztucznie, ale… W jakiej sytuacji kobieta sobie nie poradzi? Trzeba było zakręcić palcem trochę loczków, nie rozczesywać mokrych włosów – one pięknie same ułożyły się w a’la perukę. Sukienka z była z cekinów, więc też nie było widać, że jest mokra… Tak, że wszystko wypadło fajnie – zrobiłam się na włoską divę… [śmiech] Szczerze mówiąc bałam się tylko, będąc całkiem mokra, by nie poraził mnie prąd na scenie – tym bardziej, że to były czasy mikrofonów na kablu. Ale – jak to się mówi – kobieta zawsze da radę. [śmiech]