31.07.2024
Tajemnicza śmierć ptaków na popularnych terenach rekreacyjnych
Tym razem na lokalnym przykładzie, o problemie, który dotyczy ogromnej liczby zbiorników wodnych, mającym tragiczne skutki dla wielu organizmów żywych, stanowiąc też zagrożenie dla człowieka.
Od kilku dni w lokalnych mediach pojawiają się informacje o pladze martwych ptaków nad niewielkim stawem (raczej kompleksem stawów) Amelung w Chorzowie. Przypomnijmy, że to bardzo popularny teren rekreacyjno-sportowy zlokalizowany na pograniczu Chorzowa i Świętochłowic, którego centralną część stanowią 2 stawy, otoczone małą architekturą, w tym mostami, pomostami dla wędkarzy, itd. To również oaza zieleni oraz obszar zamieszkany przez liczne zwierzęta – w tym rozmaite gatunki owadów, ptaki czy drobne ssaki.
Niestety od kilku dni w okolicach zbiorników wodnych znajdowane są liczne martwe ptaki, w tym łabędzie (niemal cała liczna rodzina łabędzi – dorosły samiec i 7 młodych – stanowiąca dużą atrakcję dla spacerowiczów) i kaczki. Na razie nie są znane dokładne przyczyny zjawiska. Wspomniana rodzina łabędzi na zdjęciu z czerwca tego roku:
Obecnie do odwołania w stawie obowiązuje całkowity zakaz wędkowania. Nie pozwólmy też dzieciom zbliżać się do stawu (dzieci często kładły się na pomostach, próbując sięgnąć ręką do wody, by łapać np. kijanki). Nie pozwalajmy też naszym psiakom wchodzić na razie do stawów, by się ochłodzić.
Wśród teoretycznych przyczyn śmierci ptaków wymienia się częste dokarmianie ich przez spacerowiczów chlebem (co rzeczywiście jest dla ptaków bardzo szkodliwe) – niemniej proceder trwa od lat i do tej pory nie prowadził do katastrofy, tym bardziej na taką skalę, więc teoria wydaje się raczej mało prawdopodobna. Raczej można obawiać się, że ktoś truje zwierzaki lub zanieczyścił wodę wyjątkowo toksyczną substancją.
Nieco generalizując – z pewnością podobnych sytuacji nie brakuje w całej Polsce, zachowajmy więc czujność, zgłaszajmy znalezienie chorych czy martwych ptaków, ssaków czy innych zwierząt, jednocześnie nie pozwalajmy naszym psom na zbliżanie się do nich, nie pozwalajmy też psiakom na kąpiele w zbiornikach wodnych, w których obowiązują zakazy wędkowania czy pojawiają się inne niepokojące komunikaty.
Z drugiej strony nie dokarmiajmy ptaków pieczywem – nigdy, a szczególnie w sezonie letnim, gdy ptaki mają dostęp do pożywienia, a w szczególności ptaków wodnych (czy żyjących na terenach podmokłych) – nie dość, że pieczywo jest szkodliwe dla ptaków (i wielu innych zwierząt), do kompletu w takich warunkach błyskawicznie pleśnieje i staje się trucizną dla każdego zwierzęcia. Jeśli koniecznie mamy ochotę dokarmiać ptaki latem, skorzystajmy z „kaczkomatów” – automatów z ziarnem dla ptaków nad popularnymi akwenami lub sami przynieśmy ziarno (choćby słonecznik czy nasiona lnu).
Niestety od kilku dni w okolicach zbiorników wodnych znajdowane są liczne martwe ptaki, w tym łabędzie (niemal cała liczna rodzina łabędzi – dorosły samiec i 7 młodych – stanowiąca dużą atrakcję dla spacerowiczów) i kaczki. Na razie nie są znane dokładne przyczyny zjawiska. Wspomniana rodzina łabędzi na zdjęciu z czerwca tego roku:
Obecnie do odwołania w stawie obowiązuje całkowity zakaz wędkowania. Nie pozwólmy też dzieciom zbliżać się do stawu (dzieci często kładły się na pomostach, próbując sięgnąć ręką do wody, by łapać np. kijanki). Nie pozwalajmy też naszym psiakom wchodzić na razie do stawów, by się ochłodzić.
Wśród teoretycznych przyczyn śmierci ptaków wymienia się częste dokarmianie ich przez spacerowiczów chlebem (co rzeczywiście jest dla ptaków bardzo szkodliwe) – niemniej proceder trwa od lat i do tej pory nie prowadził do katastrofy, tym bardziej na taką skalę, więc teoria wydaje się raczej mało prawdopodobna. Raczej można obawiać się, że ktoś truje zwierzaki lub zanieczyścił wodę wyjątkowo toksyczną substancją.
Nieco generalizując – z pewnością podobnych sytuacji nie brakuje w całej Polsce, zachowajmy więc czujność, zgłaszajmy znalezienie chorych czy martwych ptaków, ssaków czy innych zwierząt, jednocześnie nie pozwalajmy naszym psom na zbliżanie się do nich, nie pozwalajmy też psiakom na kąpiele w zbiornikach wodnych, w których obowiązują zakazy wędkowania czy pojawiają się inne niepokojące komunikaty.
Z drugiej strony nie dokarmiajmy ptaków pieczywem – nigdy, a szczególnie w sezonie letnim, gdy ptaki mają dostęp do pożywienia, a w szczególności ptaków wodnych (czy żyjących na terenach podmokłych) – nie dość, że pieczywo jest szkodliwe dla ptaków (i wielu innych zwierząt), do kompletu w takich warunkach błyskawicznie pleśnieje i staje się trucizną dla każdego zwierzęcia. Jeśli koniecznie mamy ochotę dokarmiać ptaki latem, skorzystajmy z „kaczkomatów” – automatów z ziarnem dla ptaków nad popularnymi akwenami lub sami przynieśmy ziarno (choćby słonecznik czy nasiona lnu).