07.07.2020
Ratujemy nasze rośliny przed inwazją bez chemii
Lato, pogoda jest jaka jest, rośliny pomimo naszych starań radzą sobie średnio. Gorzej, gdy nasze ukochane, wypielęgnowane kwiaty na balkonie czy w ogrodzie nagle, pozornie bez przyczyny zaczynają marnieć w oczach. Jedną z przyczyn może być nasz odwieczny wróg – mszyce…
Ostatnio zasugerowaliśmy, że walcząc o naszą roślinkę warto nie stawiać na środki chemiczne, ale zacząć od substancji pochodzenia naturalnego.
Jak uratować naszą roślinę?
Mszyce są niestety owadami dosyć odpornymi na różne środki, nawet chemiczne, których zdecydowanie nie polecamy. Dlaczego? Po pierwsze zalecamy bardziej naturalne metody walki ze szkodnikami, po drugie większość środków chemicznych w przypadku mszyc i tak jest niezbyt skutecznych (krótkotrwały efekt), a są toksyczne dla środowiska, mogą być niebezpieczne dla naszych dzieci i zwierząt (które jednak buszując w ogrodzie dotykają roślin). Chemikalia przenikają też do wód. Nie wspominając już o kosztach – środki takie nie należą do najtańszych.
Spróbujmy więc naturalnych metod walki z tymi niesympatycznymi szkodnikami. Co może pomóc? Oto kilka porad:
Spróbujmy więc naturalnych metod walki z tymi niesympatycznymi szkodnikami. Co może pomóc? Oto kilka porad:
- Stawiaj na bioróżnorodność – nawet jeśli pojawia się mszyce, nie zjedzą Ci wszystkiego w ogrodzie czy na balkonie (gdyż są mocno wyspecjalizowane), a relatywnie niewielka liczba roślin w danym gatunku nie zachęci mszyc do nadmiernie intensywnego rozmnażania.
- Czosnek – zarówno jako roślina towarzysząca naszym atakowanym sadzonkom, jak też jako preparat do opryskiwania.
Jak przygotować preparat? Możemy wykorzystać kilka ząbków świeżego czosnku, najlepiej przeciśniętych w prasce, z których sporządzamy roztwór wodny. Jeśli nie mamy akurat praski, możemy rozdrobnić i ponacinać czosnek nożem i zalać wodą. Roztwór taki umieszczamy w butelce z rozpylaczem (np. po jakimś preparacie do włosów) i opryskujemy rośliny kilka razy dziennie. Jeśli akurat nie mamy w domu czosnku, awaryjnie możemy wykorzystać do preparatu czosnek granulowany (ale nie sól czosnkową! – może poskutkowałaby na mszyce, ale głównie dzięki obumarciu rośliny).
- Cebula – preparat sporządzony z cebuli (analogicznie jak z czosnku).
- Mniszek lekarski – preparat sporządzony z liści (40 g świeżych liści na 1 l wody, pozostawiony na 3 godziny). Spryskujemy nim rośliny kilka razy dziennie.
- Preparat z piołunu – zaparzamy piołun (1 torebka ziół ekspresowych na 100 ml wody), czekamy aż ostygnie i spryskujemy nim roślinę kilka razy dziennie.