Obserwując, nie zakłócaj życia zwierząt

Obserwowanie zwierząt w ich naturalnym środowisku jest pasją piękną, ale też niełatwą. Przede wszystkim zdecydowanie musimy ruszyć się z domu, po drugie – uwzględnić godziny żerowania zwierząt. Trzecią kwestią jest posiadanie dobrej klasy lornetki, odpowiedniego ubioru, a uwzględniając zamiłowanie większości z nas do fotografowania – również odpowiedniego sprzętu foto (nie zawsze akurat w takich warunkach sprawdzi się smartfon). Problem w tym, że wielu z nas oddając się tej pasji, zachowuje się równie infantylnie, jak robiąc selfie w najbardziej szalonych i niebezpiecznych miejscach (chyba nie musimy przypominać przypadków wspinaczki na dachy budynków czy szczyt żurawia). Również obserwując i fotografując przyrodę, część obserwatorów-amatorów na pierwszym miejscu stawia dobre zdjęcia czy zobaczenie zwierzaka z bliska, nie do końca przejmując się bezpieczeństwem samego zwierzęcia, ewentualnymi zniszczeniami roślinności, siedliska zwierzęcia, w tym np. gniazd – czy to obserwowanych ptaków czy ssaków, czy pechowo napotkanych po drodze gniazd owadów. Niestety bezmyślne oddawanie się naszej pasji, może kosztować życie wielu zwierząt (naruszenie gniazda, zbytnie zbliżenie się do młodych może skutkować ich porzuceniem przez matkę).
Pamiętajmy też, że oddając się tego rodzaju hobby, musimy zachować daleko idącą ostrożność również dla naszego dobra i bezpieczeństwa. Nawet bardzo łagodne z natury zwierzęta w obronie własnej (czy swoich młodych) stają się agresywne i mogą nas zaatakować. Tak więc przemyślmy dobrze kwestię fotografowania z bliska ślicznej młodej sarenki czy danielka – które wyglądają jak Bambi – bo może się okazać, że zaraz pogoni nas rozwścieczona matka młodego, która bynajmniej nie okaże się wcieleniem łagodności. Nie wspominając już choćby o innych zwierzętach – typu dziki, niedźwiedzie, czy żubry…