06.07.2021
Nie porzucaj przyjaciela!
Nadeszło lato, wakacje – i kolejny sezon ludzkiej bezmyślności i bezduszności. Cóż – chyba i tak wyrażamy się wyjątkowo subtelnie…
Choć wakacje trwają od niespełna dwóch tygodni, okazuje się, iż schroniska dla zwierząt już pękają w szwach – i to od psiaków, kociaków i innych domowych pupili, którzy zawitali tam właśnie w ostatnich dniach… Właściwie szkoda słów na komentarz.
Warto na początek przypomnieć, iż w świetle prawa porzucenie swojego zwierzęcia jest zwyczajnie przestępstwem, nie wspominając już o takich wyczynach, jak przywiązywanie zwierzaka do drzewa, wywożenie go gdzieś w głąb lasu, lub przerzucenie z rozpędu przez płot schroniska itp. – które są po prostu przemocą wobec zwierząt (za co grozi już całkiem wysoki wyrok). To tak ku przestrodze dla tych najbardziej bezdusznych.
Dla pozostałych po prostu tradycyjny apel – czy nasz głupi, kilkudniowy urlop w niby to wymarzonym miejscu (który i tak często okazuje się niewypałem) jest wart porzucenia w okrutny sposób naszego przyjaciela – psa, kota, królika, świnki morskiej czy papugi? Naszych oddanych, bezinteresownych przyjaciół, którzy wskoczyliby za nami w ogień? Dla których jesteśmy wszystkim – całym światem, obojętnie, czy poświęcamy im całe dnie, czy tylko łaskawie kilka minut naszego cennego czasu!
Opamiętajmy się. Polska jest pięknym krajem, są tu setki zakątków, do których możemy pojechać bez problemów z naszymi pupilami. W czasach wolnych od pandemii problemów nie będzie też w wielu europejskich krajach – przecież psu można wyrobić paszport. Jeśli już koniecznie musimy jechać gdzieś, gdzie ze zwierzakiem nie będziemy mile widziani, musimy po prostu poszukać na kilka dni odpowiedzialnego opiekuna dla naszego pupila – kogoś z rodziny, przyjaciela, sąsiada, itp. Oczywiście wskazane, by zwierzak i jego chwilowy opiekun znali się już wcześniej (tak dla uniknięcia stresu obu stron). W przypadku wielu zwierzaków (poza psami) chyba najwygodniejszym rozwiązaniem będzie zostawienie zwierzaka w domu i udostępnienie komuś naszych kluczy.
Jeśli już totalnie nie mamy komu zostawić naszego pupila, a my naprawdę musimy wyjechać (to naprawdę rzadkie sytuacje), pozostają jeszcze hotele dla zwierząt – choć tych ostatnich nie polecamy, bo to i tak ogromny stres dla naszych pupili. Tak czy inaczej, to zdecydowanie lepsze wyjście niż porzucenie.
A może tak, zamiast na siłę wybierać się na jakieś zagraniczne wczasy last minute, na przekór wszystkiemu, wybrać krótki wypad gdzieś w kraju, a przy okazji przygarnąć ze schroniska jakiegoś uroczego przyjaciela na całe życie? On zapewni nam znacznie więcej cudownych chwil i wspomnień... I w przeciwieństwie do 80% ludzi, nigdy nas nie zawiedzie.
Jako ilustracja na koniec clip w klimatach muzycznych nieco odległych od naszego portalu, niemniej doskonale podsumowujący temat - gdyż zrealizowany kilka tygodni temu w Schronisku dla Zwierząt w Chorzowie. Skądinąd ogromne wyrazy szacunku dla Pomysłodawcy clipu i inicjatywy.
Warto na początek przypomnieć, iż w świetle prawa porzucenie swojego zwierzęcia jest zwyczajnie przestępstwem, nie wspominając już o takich wyczynach, jak przywiązywanie zwierzaka do drzewa, wywożenie go gdzieś w głąb lasu, lub przerzucenie z rozpędu przez płot schroniska itp. – które są po prostu przemocą wobec zwierząt (za co grozi już całkiem wysoki wyrok). To tak ku przestrodze dla tych najbardziej bezdusznych.
Dla pozostałych po prostu tradycyjny apel – czy nasz głupi, kilkudniowy urlop w niby to wymarzonym miejscu (który i tak często okazuje się niewypałem) jest wart porzucenia w okrutny sposób naszego przyjaciela – psa, kota, królika, świnki morskiej czy papugi? Naszych oddanych, bezinteresownych przyjaciół, którzy wskoczyliby za nami w ogień? Dla których jesteśmy wszystkim – całym światem, obojętnie, czy poświęcamy im całe dnie, czy tylko łaskawie kilka minut naszego cennego czasu!
Opamiętajmy się. Polska jest pięknym krajem, są tu setki zakątków, do których możemy pojechać bez problemów z naszymi pupilami. W czasach wolnych od pandemii problemów nie będzie też w wielu europejskich krajach – przecież psu można wyrobić paszport. Jeśli już koniecznie musimy jechać gdzieś, gdzie ze zwierzakiem nie będziemy mile widziani, musimy po prostu poszukać na kilka dni odpowiedzialnego opiekuna dla naszego pupila – kogoś z rodziny, przyjaciela, sąsiada, itp. Oczywiście wskazane, by zwierzak i jego chwilowy opiekun znali się już wcześniej (tak dla uniknięcia stresu obu stron). W przypadku wielu zwierzaków (poza psami) chyba najwygodniejszym rozwiązaniem będzie zostawienie zwierzaka w domu i udostępnienie komuś naszych kluczy.
Jeśli już totalnie nie mamy komu zostawić naszego pupila, a my naprawdę musimy wyjechać (to naprawdę rzadkie sytuacje), pozostają jeszcze hotele dla zwierząt – choć tych ostatnich nie polecamy, bo to i tak ogromny stres dla naszych pupili. Tak czy inaczej, to zdecydowanie lepsze wyjście niż porzucenie.
A może tak, zamiast na siłę wybierać się na jakieś zagraniczne wczasy last minute, na przekór wszystkiemu, wybrać krótki wypad gdzieś w kraju, a przy okazji przygarnąć ze schroniska jakiegoś uroczego przyjaciela na całe życie? On zapewni nam znacznie więcej cudownych chwil i wspomnień... I w przeciwieństwie do 80% ludzi, nigdy nas nie zawiedzie.
Jako ilustracja na koniec clip w klimatach muzycznych nieco odległych od naszego portalu, niemniej doskonale podsumowujący temat - gdyż zrealizowany kilka tygodni temu w Schronisku dla Zwierząt w Chorzowie. Skądinąd ogromne wyrazy szacunku dla Pomysłodawcy clipu i inicjatywy.