08.03.2022
Na pomoc zwierzakom cierpiącym w wyniku wojny na Ukrainie
Obecnie trwająca wojna na Ukrainie jest szczególnie trudną oraz przerażającą sytuacją nie tylko z punktu widzenia tragedii milionów Ludzi – Ich cierpienia, śmierci czy utraty wszystkiego co posiadali, ogromnych zniszczeń infrastruktury czy zagrożenia rozlania się konfliktu na znacznie większą skalę, ale też z uwagi na gigantyczne szkody poniesione przez środowisko, w tym zwierzęta (zarówno domowe, jak też żyjące w ogrodach zoologicznych czy na wolności), nie wspominając już o zanieczyszczeniu środowiska…
24 marca rosyjskie wojska najechały na Ukrainę i rozpoczęły przerażającą, niezwykle brutalną wojnę, powodując śmierć setek Cywilów, ogromne cierpienie milionów Ludzi, gigantyczne zniszczenia na ogromnych obszarach – całe miasta zrównane z ziemią, ale też niewyobrażalne cierpienie zwierząt oraz potężne straty i szkody dla środowiska naturalnego (zagrażając jeszcze większą katastrofą ekologiczną).
Paraliżująca skala cierpienia i strat wojennych
Ogrom tragedii wywołanej rosyjskim najazdem na Ukrainę powoduje, że właściwie nie wiemy, od której strony zabrać się za pomoc – pilnie potrzebują jej Uchodźcy z Ukrainy, ale jeszcze bardziej Osoby pozostające na Jej terenie. Niestety w natłoku przerażających wieści, umyka gdzieś niesamowicie ciężka sytuacja zwierząt – tych porzuconych w pośpiechu czy z braku wyboru przez Właścicieli, zagubionych, tych przebywających w schroniskach, czy ogrodach zoologicznych, jak też dziko żyjących. Głód, samotność, przerażenie (wiemy doskonale, jaką traumą dla zwierzaków jest huk petard w Sylwestra – a w ogarniętym wojną kraju, narażone są one na wielokrotnie silniejsze dźwięki, połączone z chaosem, paniką, obserwowaniem cierpiących ludzi, trwające niemal całą dobę już od kilkunastu dni), odniesione obrażenia, utrata domu, ukochanych właścicieli czy opiekunów…Psy, koty, czy inni domowi pupile są w sytuacji tragicznej...
Pomoc w tej sytuacji jest wyjątkowo trudna – niestety wywiezienie zwierząt z ogarniętej działaniami militarnymi Ukrainy, do innych krajów, zwłaszcza przy braku poszanowania ze strony agresora jakichkolwiek zasad dotyczących działań wojennych, to zadanie jeszcze bardziej skomplikowane, niż wydostanie ludzi. Z kolei te, które udaje się ewakuować, trafiają do schronisk, które już bez tego ledwie wiążą koniec z końcem. Dlatego też warto – z głową – zaangażować się we wszelkie akcje, dzięki którym jesteśmy w stanie choć minimalnie pomóc również cierpiącym zwierzakom.
Pomoc możliwa jest na kilka sposobów:
Paraliżująca skala cierpienia i strat wojennych
Ogrom tragedii wywołanej rosyjskim najazdem na Ukrainę powoduje, że właściwie nie wiemy, od której strony zabrać się za pomoc – pilnie potrzebują jej Uchodźcy z Ukrainy, ale jeszcze bardziej Osoby pozostające na Jej terenie. Niestety w natłoku przerażających wieści, umyka gdzieś niesamowicie ciężka sytuacja zwierząt – tych porzuconych w pośpiechu czy z braku wyboru przez Właścicieli, zagubionych, tych przebywających w schroniskach, czy ogrodach zoologicznych, jak też dziko żyjących. Głód, samotność, przerażenie (wiemy doskonale, jaką traumą dla zwierzaków jest huk petard w Sylwestra – a w ogarniętym wojną kraju, narażone są one na wielokrotnie silniejsze dźwięki, połączone z chaosem, paniką, obserwowaniem cierpiących ludzi, trwające niemal całą dobę już od kilkunastu dni), odniesione obrażenia, utrata domu, ukochanych właścicieli czy opiekunów…Psy, koty, czy inni domowi pupile są w sytuacji tragicznej...
Pomoc w tej sytuacji jest wyjątkowo trudna – niestety wywiezienie zwierząt z ogarniętej działaniami militarnymi Ukrainy, do innych krajów, zwłaszcza przy braku poszanowania ze strony agresora jakichkolwiek zasad dotyczących działań wojennych, to zadanie jeszcze bardziej skomplikowane, niż wydostanie ludzi. Z kolei te, które udaje się ewakuować, trafiają do schronisk, które już bez tego ledwie wiążą koniec z końcem. Dlatego też warto – z głową – zaangażować się we wszelkie akcje, dzięki którym jesteśmy w stanie choć minimalnie pomóc również cierpiącym zwierzakom.
Pomoc możliwa jest na kilka sposobów:
-
Po pierwsze możemy przekazywać żywność czy niezbędne rzeczy dla zwierząt Fundacjom zajmującym się przekazywaniem darów na rzecz ukraińskich schronisk. Ostatecznie kupując jedzenie dla naszego psiaka czy kota, zawsze możemy kupić nieco więcej – a dodatkową paczkę przekazać potrzebującym. Pamiętajmy jednak, by upewnić się, że to autoryzowana zbiórka – czy to darów, czy środków finansowych – w obecnej sytuacji nietrudno trafić na oszustów. Wykaz takich fundacji:
- Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oddział w Bytomiu;
- AMI – Fundacja Pomocy Zwierzętom;
- Fundacja S.O.S. dla Zwierząt z Chorzowa;
- Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt;
- Fundacja Centaurus;
- Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami;
- Fundacja Benek;
- Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt VIVA!;
- Fundacja Niechciane i Zapomniane;
- Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt „Nadzieja” z Przemyśla;
- Fundacja dla Szczeniąt Judyta.
- W tej sytuacji pamiętajmy też o wspieraniu naszych rodzimych schronisk – wiele z nich przygarnia zwierzęta z ogarniętej wojną Ukrainy, co jest dla tychże instytucji gigantycznym obciążeniem, tym bardziej, że wielu stałych darczyńców tych instytucji zaangażowało się w inną pomoc Ofiarom Wojny, przez co schroniska mogą otrzymywać mniejsze środki.
- Możemy również zaangażować się w organizowanie i koordynowanie transportu ewakuowanych zwierzaków - czy to fizycznie (samemu pomagając w transporcie) czy też choćby zdalnie, zbierając informacje oraz kontakty oraz koordynując działania pojedynczych wolontariuszy.
- Oczywiście znacznie zwiększyło się zapotrzebowanie na usługi lekarzy weterynarii, behawiorystów i innych specjalistów związanych z pomocą, leczeniem i terapią zwierząt.
- Zawsze też możemy zaangażować się w schroniskach jako Wolontariusze (na których jest ogromne zapotrzebowanie nie tylko w obecnej sytuacji) – zwiększona liczba zwierzaków, to automatycznie znacznie większe zapotrzebowanie na opiekunów, choćby wyprowadzających psiaki na spacer, czy sprzątających kojce lub kociarnię.
- Jeśli potrafimy zajmować się zwierzętami, mamy dla nich czas, warunki domowe oraz odpowiednie podejście, możemy też – po konsultacji ze schroniskiem – zaangażować się, tworząc dom tymczasowy dla zwierzaków (niemniej w tym przypadku musi być to wyjątkowo przemyślana decyzja - gdyż przyjmujemy na siebie ogromną odpowiedzialność.