14.09.2021
Co z tą emeryturą?
Ostatnio rozpoczęliśmy temat niełatwej decyzji, przed którą każdy z nas stanie prędzej czy później – przechodzić na emeryturę, czy pozostać w pełni aktywnym zawodowo?
Dla wielu z nas emerytura jest wymarzonym punktem na horyzoncie, do którego odliczamy dni, miesiące i lata. Gorzej, gdy u jej progu okazuje się, że nasze przyszłe życie nie będzie wyglądało jak w marzeniach…
Decyzja o przejściu na emeryturę niewątpliwie powinna być uzależniona w dużej mierze od stanu naszych finansów i prognozowanej wysokości emerytury – o czym pisaliśmy ostatnio.
Kolejnym, chyba najważniejszym czynnikiem, jest nasz stan zdrowia – nie ukrywajmy, że u wielu z nas w okolicach 60-tki ze zdrowiem i zasobami energii zaczyna być różnie i zwyczajnie nie każdy z nas jest w stanie nadal pracować i to na pełny etat, często dojeżdżając do pracy. Emerytura jest dla nas przywilejem, rekompensatą za lata ciężkiej pracy – nie pozwólmy na to, by choć trochę się nią nie nacieszyć.
Decydującym czynnikiem powinien być rodzaj wykonywanej przez nas pracy – oraz nasz stosunek do niej. Jeśli pracę lubimy, jest dla nas źródłem satysfakcji, mamy dobre relacje z kolegami z pracy i generalnie dobrze sobie radzimy (bez nadmiernej frustracji), może rzeczywiście warto pomyśleć o pozostaniu w pracy na dłużej (no, może ewentualnie w niepełnym wymiarze godzin).
Kolejnym czynnikiem jest kwestia, czy mamy rodzinę, bliskich, czy też jesteśmy samotni. Niestety w tej drugiej sytuacji praca jest często dla nas jedyną motywacją do wyjścia z domu, spotkania z ludźmi i kontaktu z nimi – a zarazem jedyną sposobnością. W tej sytuacji rzeczywiście nie warto całkowicie się od niej odcinać. Kontakty z innymi osobami, choć czasami nas irytują, są nam niezbędne do funkcjonowania i po prostu dla zdrowia.
Decyzja o przejściu na emeryturę niewątpliwie powinna być uzależniona w dużej mierze od stanu naszych finansów i prognozowanej wysokości emerytury – o czym pisaliśmy ostatnio.
Kolejnym, chyba najważniejszym czynnikiem, jest nasz stan zdrowia – nie ukrywajmy, że u wielu z nas w okolicach 60-tki ze zdrowiem i zasobami energii zaczyna być różnie i zwyczajnie nie każdy z nas jest w stanie nadal pracować i to na pełny etat, często dojeżdżając do pracy. Emerytura jest dla nas przywilejem, rekompensatą za lata ciężkiej pracy – nie pozwólmy na to, by choć trochę się nią nie nacieszyć.
Decydującym czynnikiem powinien być rodzaj wykonywanej przez nas pracy – oraz nasz stosunek do niej. Jeśli pracę lubimy, jest dla nas źródłem satysfakcji, mamy dobre relacje z kolegami z pracy i generalnie dobrze sobie radzimy (bez nadmiernej frustracji), może rzeczywiście warto pomyśleć o pozostaniu w pracy na dłużej (no, może ewentualnie w niepełnym wymiarze godzin).
Kolejnym czynnikiem jest kwestia, czy mamy rodzinę, bliskich, czy też jesteśmy samotni. Niestety w tej drugiej sytuacji praca jest często dla nas jedyną motywacją do wyjścia z domu, spotkania z ludźmi i kontaktu z nimi – a zarazem jedyną sposobnością. W tej sytuacji rzeczywiście nie warto całkowicie się od niej odcinać. Kontakty z innymi osobami, choć czasami nas irytują, są nam niezbędne do funkcjonowania i po prostu dla zdrowia.